MH AUTOMATYKA GRAŁA Z MISTRZEM I WICEMISTRZEM
Hokeiści MH Automatyki Gdańsk w miniony weekend zmierzyli się z dwoma najsilniejszymi drużynami PHL. W piątek gdańszczanie podejmowali w Hali Olivia zespół aktualnego mistrza Polski GKS Tychy, natomiast w niedzielę udali się na wyjazdowe spotkanie z TAURONEM KH GKS Katowice, wicemistrzem i obecnym liderem tabeli.
Biało-niebiescy podeszli do obu spotkań z dużą ambicją i zaangażowaniem. Przekonał się o tym GKS Tychy, który wygraną zapewnił sobie dopiero w dogrywce. Gdańszczanie długimi momentami byli zespołem bardziej aktywnym w ofensywie, lecz przyjezdnym w zdobyciu dwóch punktów pomogły skutecznie rozgrywane przewagi. Tyszanie wszystkie trzy gole, w tym decydującą w dogrywce, zdobyli, mając na lodzie o jednego zawodnika więcej. Wydawało się także, że goście wywiozą z Gdańska komplet punktów, bowiem jeszcze na 3 minuty przed końcem prowadzili 2:1. Gdy na ławkę kar powędrował Michael Cichy, trener Marek Ziętara zdecydował się wycofać bramkarza i ostatnie minuty rozegrać 6 na 4. Manewr ten przyniósł efekt w postaci wyrównującej bramki zdobytej przez Mateusza Danieluka, który z bliska skutecznie dobił strzał Konstantina Tesliukevicha.
Dobre spotkanie biało-niebiescy zagrali także w niedzielę w Katowicach. Dysponujący olbrzymim potencjałem ofensywnym zespół TAURON KH GKS Katowice przez długi czas nie mógł sforsować dobrze zorganizowanej defensywny gdańszczan, której skutecznie pomagał między słupkami Tomasz Witkowski. Hokeiści MH Automatyki w drugiej tercji byli bardzo bliscy objęcia prowadzenia. Po jednej z kontr katowicki bramkarz obronił parkanem strzał Filipa Pesty, lecz krążek spadł wprost na kija najeżdżającego na bramkę Szymona Marca. Napastnik MH Automatyki z najbliższej odległości trafił jednak w słupek. Witkowski musiał skapitulować dopiero w 31 minucie, kiedy strzałem z dystansu, podczas gry w przewadze, zaskoczył go Jesse Rohtla. Od tego momentu coraz śmielej poczynali sobie gospodarze, lecz nie mogli podwyższyć prowadzenia. Aż do 49 minuty, kiedy Maciej Urbanowicz z bliska nie dał szans Witkowskiemu. Biało-niebiescy w końcówce meczu mieli okazję do gry 6 na 3, kilka razy zakotłowało się pod katowicką bramką, ale wynik nie uległ już zmianie.

Foto: Marek Kardasiński
Kolejne spotkanie zawodnicy MH Automatyki rozegrają w najbliższy piątek o godzinie 18:30. Do Gdańska przyjedzie zespół Tatryski Podhala Nowy Targ.
MH Automatyka Gdańsk – GKS Tychy 2:3d. (1:0, 0:1, 1:1, 0:1)
1:0 Vitek – Tesliukevich – Rozhkov (8’)
1:1 Klimenko – Cichy – Pociecha (40’, w przewadze)
1:2 Bagiński – Rzeszutko – Mikhnov (43’, w przewadze)
2:2 Danieluk – Tesliukevich – Marzec (59’, w przewadze)
2:3 Sykora – Mikhnov – Klimenko (62’, w przewadze)
Sędziowali: Paweł Meszyński (główny) – Patryk Kasprzyk, Daniel Lipiński (liniowi)
Kary: 10-16 min.
Strzały: 56-36 (19-7, 7-15, 30-13)
Widzów: 1500
MH Automatyka: Witkowski (Tsaregorodtsev – n/g); Aleksyuk – Maly, Tesliukevich – Dolny (2), Kantor (4) – Pastryk, Lehmann – Nowak; Steber – Polodna (4) – Danieluk, Vitek – Rozhkov – Stasiewicz, Strużyk – Pesta – Marzec, Smal – Rompkowski – Shcherbakov.
GKS Tychy: Murray (Lewartowski – n/g); Pociecha – Ciura, Bryk – Górny (4), Kotlorz – Novajovsky, Dorofeev – Kolarz; Sykora – Komorski – Mikhnov, Gościński (2) – Rzeszutko – Bagiński, Klimenko – Cichy (8) – Szczechura, Jeziorski – Galant – Kogut.
TAURON KH GKS Katowice – MH Automatyka Gdańsk 2:0 (0:0, 1:0, 1:0)
1:0 Rohtla – Heikkinen – Urbanowicz (31′, w przewadze)
2:0 Urbanowicz – Tomasik – Sawicki (48′)
Sędziowali: Tomasz Radzik – Dariusz Pobożniak, Marcin Młynarski
Kary: 14 – 22 (w tym 10 min. dla Danieluka) min.
Strzały: 35-20
Widzów: 1050
TAURON KH GKS: Lindeskoug (4) (Kieler – n/g); Heikkinen (4) – Wanacki, Cakajik – Devecka (2), Tomasik – Krawczyk (4), Skokan – Wysocki; Wronka – Rohtla – Łopuski, Laakkonen – Pasiut – Malasiński, Fraszko – Urbanowicz – Krężołek, Michał Rybak – Sawicki – Maciej Rybak.
MH Automatyka: Witkowski (Tsaregorodtsev – n/g); Aleksyuk – Maly, Tesliukevich – Dolny, Kantor – Pastryk, Lehmann – Nowak; Steber (4) – Polodna – Danieluk (12), Vitek – Rozhkov – Stasiewicz (2), Strużyk – Pesta – Marzec, Rompkowski – Smal (2) – Shcherbakov.