STOCZNIOWIEC 2014 NIE DAŁ SZANS LEGII
Komplet punktów zdobyli w weekend hokeiści MH Automatyki Stoczniowca 2014 Gdańsk. W dwumeczu pokonali ma własnym lodowisku Legię Warszawa 9:2 (2:1, 3:1, 4:0) i 6:2 (2:0, 3:0, 1:2). Sześć punktów w znaczący sposób pozwoliło powiększyć przewagę w tabeli nad bezpośrednim rywalem do miejsca w play-off.
– Cieszy komplet punktów, ponieważ nie do końca wiedzieliśmy, na co stać Legię. Wiemy jednak, że nasza gra – szczególnie w niedzielnym meczu – pozostawiała wiele do życzenia. Musimy zapomnieć o słabszym stylu i skupić się na najbliższych spotkaniach.– podsumował weekendowe występy napastnik pierwszej formacji, Wojciech Wrycza.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło się idealnie dla biało-niebieskich. Już w 50 sekundzie wynik meczu otworzył Tomasz Ziółkowski. Z każdą minutą przewaga gdańszczan była coraz bardziej wyraźna, czego efektem było drugie trafienie. Przyjezdni jednak w ostatniej sekundzie pierwszej części gry zdołali w zamieszaniu podbramkowym zdobyć kontaktową bramkę.
Druga tercja należała również do Stoczniowca. Gospodarze aż trzykrotnie pokonali Bartosza Mazę, wychowanka Stoczniowca strzegącego bramki Legii. Aż dwa razy do siatki trafił nominalny obrońca Oskar Lehmann.
Wyraźne prowadzenie po 40 minutach gry nie zaspokoiło jednak ambicji hokeistów Stoczniowca 2014. Po wznowieniu gry zaledwie w siedem minut zdobyli 4 gole, czym rozstrzygnęli o losach meczu. Na listę strzelców wpisywali się kolejno Jakub Stasiewicz, Marek Wróbel (dwukrotnie) i Wojciech Wrycza. Do końcowej syreny gospodarze dążyli do zdobycia dziesiątej bramki, jednak zabrakło odrobiny szczęścia. Po jednym ze strzałów Stasiewicza krążek trafił w poprzeczkę.
Gdańszczanie po skutecznej grze rozgromili legionistów aż 9:2. Niestety po stronie strat należy zapisać kontuzję Sebastiana Wachowskiego. Uraz barku prawdopodobnie wyeliminuje go z gry na dłuższy okres czasu.
MH Automatyka Stoczniowiec 2014 – Legia Warszawa 9:2 (2:1, 3:1, 4:0)
1:0 Ziółkowski – Lehmann – Wrycza (1’)
2:0 Stasiewicz – Sochacki (18’)
2:1 Szaniawski – Wąsiński (20’, w przewadze)
3:1 Lehmann – Wachowski (26’, w przewadze)
4:1 Sochacki – Pesta – Stasiewicz (27’)
5:1 Lehmann (29’, w osłabieniu)
5:2 Porębski – Wąsiński (39’)
6:2 Stasiewicz – Pesta (41’)
7:2 Wróbel – Ziółkowski – Wrycza (42’)
8:2 Wróbel (44’)
9:2 Wrycza – Ziółkowski – Wróbel (47’, w podwójnej przewadze)
Sędziowali: Kaczmarek – Kosidło, Zamożniak
Kary: 10 min – 18 min
Strzały: 60-19 (18-6, 20-7, 22-6)
Widzów: 1000
Stoczniowiec 2014: Tomczyk; Lehmann – Leśniak, Ruszkowski – Wachowski, Iwanow – Wróblewski oraz Puchalski; Wrycza – Wróbel (2) – Ziółkowski (2), Szczerbakow – Pesta – Stasiewicz, Kulczyk – Krasakiewicz (2) – Sochacki (4), Michałkiewicz – Urbaniak – Paruszewski oraz Błażejczyk.
Legia: Maza (42’ Gutkowski); Szaniawski (6) – Porębski (2), Grzesik (4) – Kran (2) oraz Kołodziej; Rostkowski – Vecher – Krzymowski, Wołkowicz (2) – Wąsiński – Kubicki (2), Kotyński – Popielarz – Stępski.
Niedzielna potyczka również przebiegała pod dyktando biało-niebieskich. Po 40 minutach gry prowadzili już 5:0 i do tego momentu w pełni kontrolowali przebieg spotkania. Trzeba dodać, że od 16 minuty musieli sobie radzić bez jednego z liderów – Marka Wróbel. Rosły napastnik stoczył efektowną walkę na pięści, jednak sędziowie ocenili ją na karę 5 minut za nadmierną ostrość w grze i w efekcie karę meczu za niesportowe zachowanie.
W trzeciej tercji stoczniowcy nieco spuścili z tonu i do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Legii, którzy grą z kontry starali się sforsować gdańską defensywę. Udało im się to dwukrotnie po strzałach Grzegorza Rostkowskiego i Patryka Wąsińskiego. Legioniści mieli także szansę na kolejne bramki, jednak znakomicie intencję napastników gości wyczuł Wiktor Kopyciński. W 53 minucie kibice ponownie byli świadkami starcia między Tomaszem Ziółkowskim i Jakubem Kubickim. Sędzia tym razem był bardziej wyrozumiały i odesłał zawodnika Stoczniowca na ławkę kar na 4 minuty.
Warszawiacy w ostatniej minucie spotkania chcieli jeszcze przetestować grę bez bramkarza, gdy na lodzie znajdowało się czterech graczy Stoczniowca. Skończyło się to jednak utratą szóstego gola, a wynik spotkania ustalił Jakub Stasiewicz, dla którego był to trzeci gol w meczu.
MH Automatyka Stoczniowiec 2014 – Legia Warszawa 6:2 (2:0, 3:0, 1:2)
1:0 Stasiewicz – Pesta (6’)
2:0 Błażejczyk – Michałkiewicz (15’)
3:0 Stasiewicz – Ruszkowski (26’)
4:0 Pesta – Sochacki (31’)
5:0 Sochacki – Krasakiewicz – Urbaniak (39’)
5:1 Rostkowski (51’, w osłabieniu)
5:2 Wąsiński – Wołkowicz (52’)
6:2 Stasiewicz – Pesta (60’, w osłabieniu, do pustej bramki)
Sędziowali: Kaczmarek – Kosidło, Zamożniak
Kary: 39 min (w tym kara meczu za niesportowe zachowanie dla Wróbla) – 26 min
Strzały: 40-20 (13-5, 12-7, 15-8)
Widzów: 800
Stoczniowiec 2014: Szymczewski (od 31’ Kopyciński); Lehmann – Leśniak, Ruszkowski – Puchalski, Iwanow – Wróblewski (2); Wrycza – Wróbel (25) – Ziółkowski (6), Szczerbakow – Pesta – Stasiewicz (2), Urbaniak (2) – Krasakiewicz – Sochacki (2), Błażejczyk – Michałkiewicz – Paruszewski.
Legia: Maza (41’ Gutkowski); Szaniawski (2) – Porębski (4), Grzesik (2) – Kran; Rostkowski (2) – Vecher (2) – Krzymowski, Wołkowicz (2) – Wąsiński (8) – Kubicki (4), Kołodziej – Kotyński – Popielarz.